Jak tu nie kochać i nie sławić Twoich dzieł Ojcze?
Tutaj każdy liść zabarwiony jest inaczej,
każdy krzew inaczej rozkłada swoje gałązki,
drzewa w różny sposób kształtują swoje wysokie konary,
trawa w różnych miejscach barwi się na różne odcienie brązu, złota i ochry.
Akcenty czerwieni przelewają się przez moje myśli,
promienie słońca rozjaśniają na chwilę moją twarz,
krople deszczu spadają zawsze w inne miejsce,
a ułożenie płatków róży sprawia wrażenie nieprzypadkowego.
Kolorowe obłoki przewiewa wiatr, który formuje różne kształty podobne do naszych myśli – raz galopujące konie, raz fale oceanu, a raz twarz ukochanego człowieka…
Jak nie sławić unikatowości Twojego dzieła, które samo żyje swoim naturalnym cyklem?
Dzieło stworzenia wciąż się dzieje! To nie stało się raz!
Teraz już wiem – to dzieje się nadal!
Ewelina C. Lisowska
NATURA DERWANA
