Ewelina C Lisowska reportażystka z pogranicza świata ciała i ducha. Blog autorski. Książki religijne, powieści religijne, autorbiografia, żywa wiara, bliska relacja z Bogiem.
Tak jasny, że wszelki mrok rozświetli. Tak ewidentnie niepowtarzalny i niepodrabialny, że mało co może zrobić na mnie takie wrażenie. Blask promieni słonecznych padających na bielusieńką szatę śniegu oślepia moje zmęczone pracą oczy. I choć razi tak nieskazitelnie, nie mogę wprost oderwać wzroku od tej czystej światłości. Słońce rozświetla świat niczym Stwórca zasiadający na obłokach wieczności. To jego dzieło, ten cały splendor i ład, który zakrywa wszystkie kształty ludzkie i zwierzęce. Rośliny w lodowej okrywie błyszczą kosmicznie, dotykane nienaruszalnym blaskiem. Wszystko to razem mówi mi, że wiosna nieprędko nadciągnie, i długie będzie jej oczekiwanie. Lecz pociesza mnie to, że nie koniec jeszcze tych cudowności, a blask śniegu powita mnie być może następnego dnia, gdy Pan Stworzenia na niebie się pojawi.